czwartek, 30 marca 2017

"Dzika grafika" - wystawa w Muzeum Plakatu


W dniach 10.03.2017. - 07.05.2017. w Muzeum Plakatu w Wilanowie codziennie czynna będzie wystawa "Dzika grafika. Pół wieku ulicznej dywersji wizualnej w Polsce 1967-2017.", której kuratorami są Marcin Rutkiewicz (niżej podpisany), Tomasz Sikorski i Michał Warda. Z archiwów naszej fundacji pochodzi spora część materiałów zdjęciowych prezentowanych na wystawie.



Fragment tekstu wiodącego:
(...) Ludzie tworzą samowolną grafikę z wielu powodów. Najważniejszym jest walka z czymś lub walka o coś. Tu mieszczą się zarówno graficzne działania walczących z komuną, jak i kibiców piłkarskich, aktywistów społecznych, czy współczesnych, politycznych radykałów. Równie ważna jest potrzeba tworzenia sztuki. Kiedyś neoawangarda, dziś sztuka w przestrzeni publicznej i coraz bardziej popkulturowy street art. Są też motywacje osobiste. W tych najbardziej popularnych chodzi o potrzebę żartu, kpiny i śmiechu. Tak jest motywowana duża część szablonów z lat 80., sceny vlepkarskiej lat 90 i subvertisingu. Najczęściej jednak chodzi o zwykłą potrzebę pozostawienia śladu. Tu mieszczą się zarówno inicjały wydrapane na ławce w parku, portret idola odbity na ścianie, jak i niemal cały writing.


Fot. T. Sikorski

Wystawa DZIKA GRAFIKA jest pierwszą w takiej skali prezentacją muzealną, opartą na mało dotychczas znanym materiale ikonograficznym zachowanym w trudno dostępnych archiwach i kolekcjach prywatnych. Zakres tematyczny wystawy obejmuje ukazane w układzie chronologicznym
następujące zjawiska:
- niezależną uliczną twórczość artystów neoawangardy lat 70. i kontrkultury lat 80.
- grafikę uliczną zaangażowaną społecznie i politycznie
- ikonografię walki politycznej w latach 80. XX w.
- graffiti „amerykańskie” (writing) po roku 1989
- działania artystyczne oraz społeczną, uliczną subwersję graficzną
- uliczne działania graficzne subkultur

Wyznaczenie sztywnych granic i jednoznacznych przyporządkowań jest w obszarze ulicznej dzikiej grafiki niemożliwe. Wszystko tu się ze sobą łączy i wzajemnie oddziałuje. Ta wystawa ukazuje nieskończoną wielość samowolnych ulicznych zjawisk graficznych i ich wzajemny splot. Niech będzie też pretekstem do zadumy i nieustającą inspiracją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz