środa, 24 kwietnia 2013

WYSTAWA BEATY I PAWŁA KONARSKICH

„Wystawa malarstwa na placu budowy” jest podsumowaniem dwuletniego projektu „Wystawa Malarstwa”, realizowanego przez duet kuratorsko–artystyczny Beaty i Pawła Konarskich w przestrzeniach publicznych kilku miast od połowy 2011 roku. Autorzy zapraszają na wernisaż wystawy w dn. 25 kwietnia o godz. 19.00 do wciąż budowanego apartamentowca Cosmopolitan przy ul. Twardej 2/4 w Warszawie (2 piętro). Wystawa otwarta będzie jedynie w dniach 26-28 kwietnia, w godzinach  11.00-19.00.

Konarscy obchodzą w tym roku dziesięciolecie działalności. Ich projekty, obejmujące elementy malarstwa, designu, małej architektury i instalacji site specific pojawiają się regularnie w przestrzeniach publicznych Warszawy, a ostatnio także innych, nie tylko polskich miast. Niektóre efemeryczne, chwilowe i ulotne, inne, jak "Pegazy" na Placu Krasińskich, znane są chyba każdemu Warszawiakowi i już na stałe zrosły się z krajobrazem miasta.

Konarscy nie oglądają się na oficjalne instytucje kultury, nie starają się  zdobyć uwagi i uznania zawodowych kuratorów sztuki, zaistnieć w white cube'ach szacownych galerii. Od dekady konsekwentnie odrzucają klasyczną ścieżkę upowszechniania i popularyzowania własnego dorobku. Realizują kolejne projekty i umieszczają je tam, gdzie nie sposób ich przeoczyć: na ulicy, wprost przed oczami przechodniów. Jak sami mówią o sobie: "Miasto jest dla nas rodzajem dzikiej galerii, a my sami – galerzystami operującymi nieograniczonymi możliwościami wystawienniczymi."

Najnowsze przedsięwzięcie Konarskich jest eksperymentalnym projektem wystawienniczym o dwoistej naturze. To ekspozycja obrazów Beaty, godzącą tradycyjnie rozumiane, akademickie malarstwo sztalugowe ze spontanicznymi, pozasystemowymi, anarchistycznymi i nie dającymi się kontrolować działaniami plastycznymi rodem ze świata street artu. Rezultaty tego zderzenia/połączenia i dystans dzielący po czasie oryginalne płótna Beaty od ich ulicznych, wciąż ewoluujących awatarów ocenić można podczas wystawy w przestrzeniach budynku Cosmopolitan.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz