W Krakowie brak Baraki. Czy tę próżnię wypełni Nova? Oby tak było. Pierwsza wystawa street artu w tej galerii wypadło obiecująco. Tak piszą o tym wydarzeniu sami organizatorzy:
Nazwanie sztuki umieszczonej w galerii, wywodzącej się i korzystającej z doświadczenia street artu, 'post- street artem' pozwoli odciąć się od trudnych do jednoznacznego rozwiązania sporów na ten temat relacji sztuki ulicznej z instytucjami sztuki, a skupić na niej samej.
Celem wystawy jest przede wszystkim chęć zaprezentowania, z przymrużeniem oka całego spektrum działań wywodzących się ze street artu i uchwycenie różnorodności tego zjawiska, a także jego krytycznego potencjału.
Nam się podobało. Poziom zaprezentowanych prac był bardzo dobry, publiczność nie zawiodła, na blisko dwie godziny korkując nie tylko galerię, ale również dwa piętra wiodącej do niej klatki schodowej.W sposób najbardziej dosłowny na pytanie organizatorów o to, co z tym street artem, odpowiedział Zbiok.
niedziela, 1 kwietnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz